Dyskusja:Kobiety (do) Wikimediów

Wikimedia Polska, polski partner Fundacji Wikimedia.
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Tu możesz wpisać swoje pomysły na tematy spotkań!

Potencjalnie dyskryminacyjny charakter spotkań[edytuj kod]

Cytując Piotra967 z polskiej Wikipedii, uważam że takie ogłoszenie jest niepotrzebnie wykluczające i dyskryminujące. I mało mające wspólnego z ideą powszechności i równości będącą podstawą Wikipedii: każdy może wszystko edytować. Użycie słów "tylko dla" jest bardzo niefortunne i (prócz swojego dyskryminacyjnego charakteru) aż się prosi o prowokacje i "robienie sobie jaj". Twórzmy pozytywne przykłady - "Spotkanie gdzie aktywne Wikipedystki pokażą, że Wikipedia jest dla wszystkich/że nie wyklucza kobiet/gdzie kobiety mogą się czuć swobodnie" itd. Sądzę, że środowisko Wikipedii nie ma charakteru wkraczającego w sferę intymności i prywatności związanej z płciami, ani nie jest miejscem, gdzie członkowie społeczności są (czy nawet mogą się czuć) szykanowani ze względu na swoją płeć (której nie muszą nawet ujawniać), żeby jakakolwiek grupa społeczna (np. jednej płci) potrzebowała jakiejkolwiek ochrony poprzez kreowanie przestrzeni (tu: spotkania) z wykluczeniem innych grup społecznych (np. innej płci). Masur (dyskusja) 18:10, 23 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]

Jak pisałam w Kawiarence: Nie ma żadnego problemu, żeby organizować pół-zamknięte (zauważcie: tutaj co drugie spotkanie ma charakter otwarty, jeśli ktoś chce w nich uczestniczyć, to co drugi miesiąc może i bardzo serdecznie do tego zachęcam!) spotkania dla innych grup, które mają potrzebę integracji i porozmawiania o Wikimediach ze swojej perspektywy np. osób powiązanych z konkretnym Wikiprojektem, osób mających konkretne role w projekcie (np. redaktorów czy wikiprzewodników), o ile ta grupa ma argumenty, że będzie to dla nich przydatne i będzie dla nich wsparciem w edytowaniu. Dla kobiet, których w Wikimediach jest mniej, takie spotkania mogą pełnić rolę motywującą, integracyjną, ale też szkoleniową - czasem początkująca edytorka będzie czuła się lepiej, jeśli jakiś element Wikipedii wyjaśni inna kobieta. A dodatkowo tutaj, jak pisałam wyżej, tylko co drugie spotkanie jest zamknięte, w pozostałych mogą uczestniczyć wszyscy niezależnie od płci, do czego naprawdę zachęcam. Ba, Wikimedia Polska organizowała całą serię zdalnych spotkań dla całej społeczności, które cieszyły się dużą popularnością do których wrócimy w sierpniu po konferencyjnej przerwie, więc to nie jest tak, że oferty dla edytorów płci męskiej nie ma. Jestem otwarta na bardzo różne projekty integrujące i wzmacniające społeczność, dlatego jeśli potrzebujecie spotkań tematycznych w innym aspekcie, to zapraszam do kontaktu. Natalia Szafran-Kozakowska (WMPL) (dyskusja) 18:39, 23 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
Zaproszenie do organizowania spotkań o opozycyjnym charakterze to nie jest odpowiedź na zarzut dyskryminacyjny. -1 + (-1) nie czyni wszak 0. Także zaproszenie do organizowania jakichkolwiek innych spotkań, które mogą mieć narzucony klucz możliwości wzięcia w nich udziału, także nie jest odpowiedzią. Odpowiedzią także nie jest tłumaczenie, że edytorka będzie się czuła lepiej, jak wytłumaczy to inna wikipedystka - wszek nie rozmawiamy o tym kto prowadzi, ani do kogo głównie skierowane jest spotkanie. Odpowiedzią nie jest także tłumaczenie, że tylko co drugie spotkanie jest zamknięte, bowiem pozytywny fakt, że co drugie jest otwarte, wciąż nie odpowiada na zarzut. W ogóle nie jest zarzutem, że brakuje oferty dla mężczyzn - on w ogóle nie padł, zatem nie ma potrzeby mówić, że więc to nie jest tak, że oferty dla edytorów płci męskiej nie ma. A zarzut jest w sumie bardzo prosty - dlaczego SWMPL organizuje spotkania o których informuje, że nie mogą wziąć udziału wszyscy chętni, bez względu na to jaką mają płeć? lub jeśli wolimy formę silniejszą dlaczego SWMPL informuje, że nie dopuszcza ludzi jednej z płci do udziału w niektórych organizowanych przez siebie spotkaniach? Masur (dyskusja) 18:56, 23 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
:: Nieprawdą jest to co pisze Natalia, że spotkania proponowane przez nią są półzamknięte - są zamknięte całkowicie: "przeznaczone jest tylko dla osób czujących się kobietami" i co więcej kryterium wykluczenia jest kryterium wyłącznie płciowe, czyli dyskryminujące, dokładnie tak samo jak robienie spotkań tylko dla Białych, heteroseksualnych, nieŻydów itp. I tłumaczenie, że być może kobieta woli by tłumaczyła jej coś inna kobieta, a nie mężczyzna i dlatego mężczyznom wstęp wzbroniony jest dokładnie tym samym, co tłumaczyć, że na jakieś spotkanie Wikimedian Czarni nie mają wstępu, bo biali uczestnicy będą się lepiej czuli, gdy będą szkoleni przez innych białych, a nie czarnych. Podobnie jak wyjaśnienie w stylu, że to nie jest tak, że w imprezach Wikimedia Polska oferty dla Czarnych nie ma, wprost przeciwnie mogą przychodzić na co drugie spotkanie i nikt ich nie wyrzuci. Dyskryminacja i wykluczanie w dni parzyste to pełna dyskryminacja, a nie półdyskryminacja. A twierdzenie, że taka dyskryminacja i wykluczenie ze względu na płeć to jest projekt " integrujący i wzmacniający społeczność" wygląda na kpinę z ludzi. --Piotr967 (dyskusja) 19:02, 23 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
Jak pisałam wyżej - do kobiet adresowane jest co drugie spotkanie, a pozostałe - do każdej osoby, która chce dołączyć. Wikimedia Polska organizuje wiele spotkań, dla różnych grup docelowych. Organizujemy np. spotkania dla bibliotekarzy, na które niestety nie mogą przychodzić hydraulicy, choćby najsympatyczniejsi. Mamy spotkania nauczycieli, na których niestety nie mogą bywać uczniowie. W tym wypadku również mamy grupę, która ma potrzebę takich spotkań, jest to potrzeba dobrze uzasadniona, wartościowa i bardzo mocno cieszę się na to, że tradycja spotkań kobiet projektów Wikimedia, obecna w ruchu międzynarodowym już od co najmniej 10 lat (na pewno już na Wikimanii w Gdańsku) może się realizować też u nas. Jestem zachwycona możliwością spotkania innych edytorek i już się cieszę na całe mnóstwo pozytywnych motywacji i efektów w postaci edycji. Jeśli nadal macie uwagi co do tych spotkań i uważacie, że działam niesłusznie, zapraszam do kontaktu z moim przełożonym lub z władzami Wikimedia Polska. Ze mną możecie też kontynuować tę rozmowę na mojej stronie dyskusji, gdzie będę też przenosić dalsze komentarze, ponieważ ta przestrzeń dyskusji ma służyć koordynacji akcji i proponowania kolejnych tematów. Natalia Szafran-Kozakowska (WMPL) (dyskusja) 20:40, 23 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
Ale odpowiesz mi na moje pytania? Bo dużo napisałaś, ale nic nie odnosi się do moich pytań/zastrzeżeń. Osobna sprawa: piszesz: Organizujemy np. spotkania dla bibliotekarzy, na które niestety nie mogą przychodzić hydraulicy - czy takie spotkania też są opatrzone notą, że są "tylko dla bibliotekarzy" (lub co gorsza "nie mogą przychodzić hydraulicy")? Kolejne: Mamy spotkania nauczycieli, na których niestety nie mogą bywać uczniowie - czy takie spotkania też są opatrzone notą, że są "tylko dla nauczycieli" (lub co gorsza "nie mogą na nich bywać uczniowe")? Dalszą część wypowiedzi odbieram, jako typowe unikanie odpowiedzialności lub działania "zbywające". Masur (dyskusja) 21:18, 23 lip 2020 (CEST) ps. niemniej jednak, zgodnie z twoją prośbą, pytania skierowałem do TORa. Masur (dyskusja) 21:32, 23 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
  • Kobietą też można zostać w trzy lata w trybie zaocznym? Bo bibliotekarzem tak... :D --Felis domestica (dyskusja) 21:11, 23 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
  • Ograniczenia udziału w jakiejś imprezie ze względu na specjalizację, zawód nie są dyskryminacją, natomiast zakazywanie wstępu ze względu na kolor skóry, wyznanie, narodowość i płeć jest dyskryminacją i pogardą dla innych, w tym przypadku wobec wikipedystów. Dowodzą tego jasno przepisy prawne, gdzie zakazana jest dyskryminacja seksistowska, narodowa lub rasowa, a nie jest zakazane ograniczanie ze względu na zawód. --Piotr967 (dyskusja) 23:31, 23 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
  • Uważam, że zaproponowana akcja jest w 100% dyskryminująca mężczyzn. Moim zdaniem to jest absolutnie niedopuszczalne! Odpowiedź ale tylko co drugie spotkanie, nie jest sensowną odpowiedzią na przedstawiony zarzut. Co ma piernik do wiatraka? Hmmm, co drugie spotkanie nie dopuszcza mężczyzn - czyli co drugie spotkanie jest dyskryminujące. Nie zmniejsza to wagi problemu. Nie będę tutaj się powtarzał, więc zalinkuję do miejsca, w którym przedstawiłem już sporo argumentów: [1]. Argument może inne kobiety będą się lepiej czuły, jak im coś wyjaśni inna kobieta też jest wg mnie bez sensu. To czemu by nie powiedzieć np., że na konferencjach, na których słuchaczami są mężczyźni, nie mogą występować kobiety? Tak dla równowagi... ;) Oczywiście nie mówię tego serio, tylko próbuję zobrazować absurd sytuacji proponowanej przez Natalię. Skoro kobiety nie czują się wystarczająco dobrze w środowisku Wikipedystów-mężczyzn, to najwyraźniej takie są ich płciowe predyspozycje. Natura. Biologia. I dlaczego mamy walczyć z czymś, co jest naturalne, w imię błędnej ideologii, że naturalnym stanem natury jest "równość"? Natalia ostatnio mocno angażuje się w akcje, które (być może bez zdawania sobie przez nią z tego sprawy) dyskryminują. Dyskryminuje ze względu na płeć (sytuacja na konferencji on-line oraz obecna sytuacja), dyskryminuje ze względu na poglądy polityczne (po moim wygłoszeniu referatu zgodnego z moimi poglądami, uniemożliwiła mi członkostwo w grupie eksperckiej, bez podania jakiejkolwiek innej przyczyny, poza tą, że wygłosiłem treści zgodne z moimi prawicowymi poglądami). Ja nie wątpię w to, że Natalia ma dobrą wolę. Jestem święcie przekonany, że te wszystkie akcje Natalia robi z jak najszczerszą dobrą wolą. Dla Wikipedii. Dla rozwoju. Na pewno jest przekonana, że to co robi, jest świetne. Ja nie wątpię w to. Sądzę jedynie, że ideologia, w którą Natalia wierzy, tak mocno ją pochłonęła, że nie dostrzega jak bardzo chore jest to, co ostatnio robi... Być może potrzebuje wstrząsu, aby to dostrzec. Nie twierdzę, żeby od razu pozywać Natalię do sądu, za te skrajne przejawy dyskryminacji. Ta rozmowa , która tu się odbywa, być może będzie już wystarczającym wstrząsem, który pozwoli jej zrozumieć, że pomimo dobrej woli, czyniła jednak zło... Tak, czy inaczej - jednoznacznie trzeba postawić sprawę. Te spotkania mają charakter dyskryminacyjny i nie można do tego dopuścić. I na końcu trochę usprawiedliwię Natalię. Ta ideologia pochłonęła nie tylko ją. Spora część świata zdążyła się już na tę ideologię nabrać... Więc nie chcę upatrywać w tym winy Natalii. Jeszcze raz podkreślę - wierzę w dobrą wolę Natalii. Uważam ją za wspaniałego człowieka i super-wartościowego członka naszej Społeczności. Ale to co ostatnio robi z akcjami "tylko dla kobiet", po prostu musi się zakończyć... Tyle. Pozdrawiam, Mariusz Swornóg (dyskusja) 00:14, 24 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
    Pytanie ścisłowca do ścisłowca, skoro piszesz "Uważam, że zaproponowana akcja jest w 100% dyskryminująca mężczyzn." to w ilu % ta akcja byłaby dyskryminująca, gdyby każde spotkanie odbywało się w formule "tylko dla kobiet"? ;) Nedops (dyskusja) 00:30, 24 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
    Istnienie choćby jednego spotkania, które dyskryminuje, już jest pełną dyskryminacją. Nie ma czegoś takiego, jak trochę dyskryminowany. Albo jest dyskryminacja na całego, albo nie ma wcale. Tu mamy do czynienia z tą pierwszą opcją. I nie ważne kto jest dyskryminowany, przez kogo, jak często i czy umyślnie - dyskryminacja jest dyskryminacją. Zawsze na 100%. Mariusz Swornóg (dyskusja) 01:07, 24 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
    Skoro "dyskryminacja jest dyskryminacją. Zawsze na 100%", to po co pisać, że akcja jest "w 100% dyskryminująca"? Według Twojej logiki, to pleonazm - czy jeżeli mamy do czynienia np. z nieświeżym jajkiem, to nazwiemy je "w 100% nieświeżym, bo skoro jest nieświeże, to zawsze na 100%"? :) Nedops (dyskusja) 01:33, 24 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
    Zatem ustalmy, że był to pleonazm, którego celem było (być może nieudolne) podkreślenie stanowczości mojego stanowiska. Mariusz Swornóg (dyskusja) 03:39, 24 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
  • Moim zdaniem to jest to, do czego obecnie dążymy: https://www.youtube.com/watch?v=D_F9oxJPP0Q - to co się właśnie odbywa poprzez takie projekty jak ten, jest niczym innym, jak tzw. dyskryminacją pozytywną. Zakładacie z góry, że kobiety są tak słabe, że potrzebują specjalnych przywilejów, by móc zacząć edytować Wikipedię. Potrzebują a priori zdyskryminowania mężczyzn, by w ogóle mogły dołączyć... Zastanówmy się, do czego to zmierza... I czy ma to sens. Bo jak na mój gust, dyskryminacja pozytywna jest czystym oksymoronem. Dyskryminacja nigdy nie jest czymś dobrym. Niezależnie od tego, czy dyskryminuje się grupę większościową, czy mniejszościową. Ale najwyraźniej niektórzy tu sądzą inaczej... Chyba, że się mylę? Mariusz Swornóg (dyskusja) 03:39, 24 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
  • Myślę, że przy całym – niewątpliwie pozytywnym – nastawieniu Natalii i jej woli aktywizacji społeczności zabrakło pewnej dozy wyczucia wrażliwości społecznej, zaś planowane cele zdają się rozmijać z ideą integracji. Samo robienie szkolenia/spotkania dla określonej grupy mnie nie razi. Bo być może grupa matek karmiących, czy górników zmianowych chce się wymienić doświadczeniami w jaki sposób w ich realiach życiowych czy zawodowych udaje im się znaleźć czas na edytowanie. Kłopot pojawia się wtedy, gdy sugeruje się zamknięty charakter spotkania. Nie bardzo wiem na czym miała by wówczas polegać integracja społeczności. Takie zamknięte spotkania są raczej elementem tworzenia lub utrwalania podziałów między edytorami ze względu na ich charakter pracy, czy płeć. Celem nadrzędnym integracji jest to, by wspomniany w wypowiedziach przykładowy hydraulik mógł się integrować z informatykami, matkami karmiącymi, czy ... „osobami czującymi się kobietami”. No i tutaj dochodzimy do szczególnej niezręczności. Bo nie rozumiem, o co w tym zacytowanym określeniu chodzi. Czy o kobiety, które w sposób szczególny czują się kobiece (co by wykluczało te koleżanki, które w tym zakresie czują wewnętrzny niedosyt), czy to zawoalowany apel do panów, którzy czują się kobietami (tu nie bardzo wiem jaki miałoby charakter takiego spotkania pań „czujących się kobietami” i panów „czujących się kobietami”). A może to miałoby być spotkanie tylko mężczyzn „czujących się kobietami”? No nie wiem. Jak by tego nie próbować zrozumieć – jest niezręcznie. No i nadal nie wiem – jak takie spotkanie miałoby się mieć do idei integracji (całej?) społeczności edytorów? Jacek555 (dyskusja) 10:30, 24 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
  • Ja już swoje zdanie na ten temat napisałem w dyskusji wikiprojektu, ale wkleję też tutaj:
To ograniczenie (co drugie spotkanie tylko dla kobiet) nie wygląda fajnie, takie dzielenie nie jest w stylu wiki. Każdy zainteresowany danym tematem powinien mieć prawo do uczestniczenia w spotkaniach bez względu na rasę, wiek, płeć, orientację seksualną, poglądy religijne czy polityczne.

Sukces Wikipedii wziął się z tego, że każdy może się włączyć do edytowania, kto tylko umie i chce pomóc. Tak było też kiedy powstał Wikiprojekt:Kobiety: w pracach brały i biorą udział osoby bez względu na płeć. Kiedy dyskutowaliśmy na żywo o tym, jak najlepiej przeprowadzić konkurs (Nie)znane kobiety Wikipedii w rozmowie wzięło udział kilka osób, zarówno mężczyzn, jak i kobiet. I udało się nam! Po co teraz to zmieniać i antagonizować społeczność? Już widać negatywne tego skutki. :( Gdarin (dyskusja) 10:57, 24 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]

  • Tak patrzę i faktycznie można by to sformułować bardziej dyplomatycznie :) Zamiast "tylko dla osób czujących się kobietami" -> "zapraszamy kobiety", a na co drugie spotkanie - wszystkich. I byłoby zgodnie z założeniem organizatora i wszyscy by zrozumieli, o co chodzi, bez tej całej dyskusji. I jeszcze to zdjęcie z gestem Kozakiewicza :D Emptywords (dyskusja) 12:14, 24 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
  • Emptywords, to nie jest gest Kozakiewicza, ale gest Geraldine Hoff, robotnicy z jednej z fabryk Detroit, której wizerunek został wykorzystany do wojennego, propagandowego plakatu, który miał podnosić morale amerykanów ponoszących wysiłek wojenny podczas II WW. Z czasem odbiór hasła We can do it i sam plakat zyskały zabarwienie feministyczne. Były wykorzystywane do walki z przejawami... dyskryminacji w zakresie płci. Jacek555 (dyskusja) 13:49, 24 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
  • I tak, i nie :) Zależy od kręgu kulturowego odbiorcy. Na moje oko, jeżeli ktoś pokaże na ulicy taki gest gdzieś w rejonie kulturowym pl.wiki, to raczej zostanie odebrany w znaczeniu gestu Kozakiewicza, a nie symbolu feminizmu. Trochę podobnie jak z tym "tylko dla kobiet", nieporozumienie na linii nadawca-odbiorca. :) Znam plakat, ale po prostu mnie to dodatkowo rozbawiło w kontekście lapsusa, o którym piszemy powyżej Emptywords (dyskusja) 15:28, 24 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
  • Raczej na plakacie była Naomi Parker. Tyle że ten plakat był odpowiedzią na japoński atak na Pearl Harbour, a wciąż zastanawiam się, co myśmy złego zrobili wikimediankom, że taki groźny gest w naszym kierunku wykonują i nie chcą nas widzieć na swoich (co drugich) spotkaniach. Gdarin (dyskusja) 15:40, 24 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
  • Tak czy inaczej, bardzo źle to wygląda. Nie dość, że dyskryminuje się mężczyzn, to jeszcze dodatkowo załącza się do inicjatywy obrazki o agresywnym przekazie... Na pewno nie jest to inicjatywa, która ma łączyć ludzi... :( Mariusz Swornóg (dyskusja) 18:15, 24 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]

"co złego zrobiliśmy wikimediankom" - wystarczy poczytać tę dyskusję, na miejscu kobiet omijałbym Wikipedię szerokim łukiem. Nostrix (dyskusja) 17:43, 24 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]

@Nostrix, pragnę tylko zauważyć, że w tej dyskusji nie mówimy nic przeciwko kobietom edytującym Wikipedię. Dyskusja dotyczy dyskryminacji mężczyzn poprzez stworzoną przez Natalię inicjatywę. Zatem nie rozumiem Twojego komentarza. Pozdrawiam, Mariusz Swornóg (dyskusja) 18:15, 24 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
No właśnie dlaczego ta dyskusja w ogóle ma miejsce? Czemu tu to piszecie, szanowni panowie? Dlaczego spotkanie kobiet bez mężczyzn wywołuje takie reakcje? Od kpin, heheszków, żartów, przez urażoną dumę i obrazę męskiej godności, aż do patosu z przywoływaniem Konstytucji? (zabrakło jeszcze powoływania się na Prawa Człowieka). To są pytania, które sami sobie powinniście zadać, ja nie chcę wiedzieć. Nostrix (dyskusja) 18:31, 24 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
Dlatego, że niektórzy sądzą, że każda dyskryminacja jest zła. Po prostu reagujemy na dyskryminację. Gdyby było organizowane wikiszkolenie "tylko dla mężczyzn", to też bym reagował. Mariusz Swornóg (dyskusja) 10:49, 25 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
I pod tym także ja mogę się podpisać. Masur (dyskusja) 11:34, 25 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]

Mimowolnie byłem współautorem tej inicjatywy. Podczas ostatniego zlotu on-line @Natalia Szafran-Kozakowska (WMPL) zaprosiła na dyskusję dla kobiet. Spytałem wówczas w dyskusji publicznej, czy osoby czujące się kobietami też są mile widziane, na co uzyskałem odpowiedź twierdzącą. Ostatecznie nie wziąłem udziału, wybierając aktywność na powietrzu. Pojawiające się obecnie zarzuty są dla mnie tyleż zaskakujące co niezrozumiałe. Mam wrażenie, że równie wysoko emocji nie podniosłyby propozycje spotkania wikipedystów/ek, przyjmujące za cechę dystynktywną uczestników jeszcze bardziej nie do przeskoczenia kryteria jak ukończenie danego liceum czy wiek. Zupełnie nie widzę powodów, by uczestnicy jednego z kolejnych takich spotkań byli dobierani pod kątem tożsamości płciowej. Działam w wikiprojekcie kobiety, jestem w grupie fb skupiającej jego uczestniki/ów i mimo że jestem archetypicznym białym, cishetero mężczyzną, nie czuję się wykluczany ze spotkań (może dlatego że zamiast reagować na pomysł z agresją, po prostu wykazuję zainteresowanie i pytam, czy jestem mile widziany), a nawet gdyby w którejś dyskusji nie pozwolono mi uczestniczyć, nie odebrałbym tego jako ujmy i dyskryminacji. Widzę to jako sytuację, w której część osób chce zniszczyć czyjąś piaskownicę, mimo że ani się ona im nie podoba, ani ich nie interesuje, ani nie chcą się w niej bawić. Niegodzisie (dyskusja) 17:35, 25 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]

Nie każda selekcja uczestników jest dyskryminacją. Widać to zarówno w różnych deklaracjach praw człowieka, jak i w kodeksie karnym, gdzie nie ma zakazu wprowadzania barier ze względu na wykształcenie, typ szkoły lub zawód (np. hydraulika), są natomiast bardzo ostro postawione zakazy dyskryminacji ze względu na rasę, wyznanie, narodowość i właśnie płeć. I własnie te ostatnie dyskryminowanie są piętnowane jako niegodne, poniżające i obraźliwe. I żadne pogardliwe ironizowanie, insynuowanie złych zamiarów ofiarom dyskryminacji, nie przesłoni tego, że "wypraszanie kogokolwiek z firmowych spotkań wyłącznie z powodu płci tej osoby" jest seksizmem, totalnym brakiem szacunku i dyskryminacją. I że każda dyskryminacja jest czymś złym i niegodnym. I że ta konkretnie dyskryminacja "spotkanie przeznaczone jest tylko dla osób czujących się kobietami" nie była niezręcznością lub przejęzyczeniem, gdyż później po zgłoszeniu że ta fraza jest odbierana przez część osób jako dyskryminacyjna w dalszym ciągu była ona podtrzymywana przez oficjalnego pracownika Stowarzyszenia Wikimedia. Czyli była przemyślana, celowa i oddająca dokładnie zamiar piszącej tę frazę. --Piotr967 (dyskusja) 20:57, 25 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
Są to argumenty błędne (w kodeksie karnym nie ma zakazu dyskryminacji ze względu na płeć) i nieadekwatne, ponieważ mają zastosowanie w życiu publicznym. Stąd tak jak mogą istnieć stowarzyszenia rejestrowe, skupiające tylko członków określonej płci (np. Arkonia), tak mogą istnieć grupy dyskusyjne wyodrębnione pod tym samym kątem. Czy my rozmawiamy o przypadku, o jakim niedawno mówiła Ocasio-Cortez, czy jednak jedynie o nieformalnym kółku dyskusyjnym? Bo jeśli o tym drugim, to takie frazy jak "niegodne, poniżające i obraźliwe, totalny brak szacunku" są imo mocno przeskalowane. Niegodzisie (dyskusja) 22:27, 25 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]
Nie jestem w Arkonii, nie popieram takich seksistowskich kryteriów członkostwa, ale nie mogę na stronach wikimediowych sprzeciwiać się seksizmowi i dyskryminacji jakiejś zupełnie obcej organizacji, na którą ani ja, ani Wikimedia wpływu nie ma. Natomiast mogę sprzeciwiać się dzieleniu społeczności wikipedystów na lepsze i gorszych, seksizmowi i dyskryminacji ze strony pracowników Stowarzyszenia, zwłaszcza gdy dotyczy to bezpośrednio mnie. Co prawda nie jestem członkiem SW, jednak jestem wikipedystą, a SW ma w statucie wspieranie Wikipedystów, a nie ich dzielenie wg kryteriów seksistowskich i politykę wykluczeń. Co do odczuć - piszę o swoich, jak widać zresztą nie tylko mi się w/w sformułowania nie podobały, nie twierdzę, że każdy mężczyzna, a w szczególności Niegodzisie, tak samo to odbiera. W każdej dyskryminacji, o ile nie tyczy ona spraw życiowo ważnych, a tylko etyczno-moralnych, część grupy dyskryminowanej ma to w nosie. Co w żaden sposób nie zmienia tego, że dyskrymiancja seksistowska jest zła i w Wikimedia nie powinno jej być. --Piotr967 (dyskusja) 13:03, 26 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]

Prośba do wszystkich[edytuj kod]

Nasza wersja językowa Wikipedii do tej pory radziła sobie całkiem dobrze z naturalnymi przecież różnicami w poglądach edytorów. Nie chciałbym żeby było inaczej: obawiam się, że mogą powstawać różne obozy (femininiści kontra antyfeminiści, lewacy kontra prawacy itd.) i coraz trudniej będzie nam razem budować projekt, bo przestaniemy widzieć kolegów i koleżanki od wspólnego dzieła, jakim jest pisanie wolnej encyklopedii, a zaczniemy widzieć sojuszników i wrogów w zależności od wspólnego/różnego światopoglądu. Pamiętajmy, że Wikipedia ma służyć wszystkim czytelnikom, nie możemy faworyzować żadnej grupy, bez względu na to jak nam jest bliska. To już kilka wersji językowych zgubiło.
  Mam prośbę do wszystkich: nie ciągnijmy już tej dyskusji tutaj, w kawiarence i w innych miejscach, bo już dość zostało napisane, tylko zajmijmy się mainem, oznaczaniem, Czywieszem, medalowymi itd. Bo jak ugrzęźniemy w dyskusjach światopoglądowych, to już z tego cało nie wyjdziemy... Ta uwaga dotyczy nas wszystkich, bo każdemu zdarza się napisać parę słów za dużo, a jak sami widzicie czasem drobna iskra wystarczy, żeby wybuchł pożar, który bardzo trudno potem zgasić, a jego skutki są niszczące dla społeczności i tym samym dla całego projektu, który jest przecież dla nas taki ważny. Gdarin (dyskusja) 13:58, 26 lip 2020 (CEST)[odpowiedz]