Dyskusja użytkownika:Borys Kozielski/Film-WMPL-2017

Wikimedia Polska, polski partner Fundacji Wikimedia.
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Wywołana przez Jarka do wypowiedzi, podzielę się swoimi uwagami. Będzie w nich trochę wątpliwości, dlatego chciałabym, żeby w trakcie ich lektury nie umknęła jedna i podstawowa kwestia - pomysł sam w sobie uważam za bardzo fajny i ucieszyłabym się ogromnie, gdyby taki filmik powstał. Myślę też, że fajnie, że taka inicjatywa wyszło od Borysa. Moje uwagi dotyczą głównie kosztów.

Po kolei:

  1. niektóre elementy możemy spokojnie zrobić z Krzysztofem w ramach naszych obowiązków służbowych (konkretnie: tłumaczenie, opracowanie napisów do Commons), myślę też, że Krzysztof obdarzony fajnym radiowym głosem może z powodzeniem zastąpić lektora i tym samym uniknęlibyśmy konieczności płacenia za to. Łącznie oszczędzałoby to 200 + 300 + 500 zł, a więc 1000 zł
  2. napisy i czołówka wycenione są wysoko na 850 zł. Czy dałbyś radę pokazać jakiś przykład takich fajnych napisów? W przykładowych filmikach są tylko nieruchome plansze, więc zakładam, że w tej kwocie mieści się coś innego.
  3. czy ja i Krzysztof mielibyśmy możliwość włączenia się w pracę nad scenariuszem, napisami dla lektora itp? Na pewno bez narzucania swojej wizji, ale pewnie mielibyśmy jakieś pomysły/uwagi, które dałoby się włączyć.
  4. czy filmik koncentrowałby się bardziej na projektach czy ludziach? bo nie jestem pewna czy w 3 (a nawet 10 :) ) minut dałoby się przedstawić oba. Sugerowałabym albo zrobić filmik o kilku osobach (mogę dostarczyć sugestie) np. skoncentrowanych wokół jakiegoś projektu (może np. osoby biorące Wikigranty) albo prosty filmik o tym, co robimy. Victor z WMF mówił nam o formacie, który nazywają kroniką filmową - czyli w zasadzie krótkie hasła napisowe, ponieważ większość filmików oglądamy teraz na komórkach, bez włączania dźwięku, nawet w ramach scrollowania serwisu społecznościowego - widziałabym to może w tym stylu (to też pewnie tańsze w realizacji). Ogólnie - fajnie byłoby dokładniej poznać pomysł

Niezależnie od tych wątpliwości bardzo chciałabym, żebyśmy mieli filmik promocyjny i cieszę się, że taki pomysł się wyłonił :) Natalia Szafran-Kozakowska (WMPL) (dyskusja) 20:09, 28 gru 2016 (CET)[odpowiedz]

Super. Bardzo dziękuję. Myślę, że taki filmik, lub filmiki na prawdę mogą pomóc.
ad. 1. Oczywiście. W pierwszej kolejności myślałem o konsultacjach z Wami. Jeśli projekt przejdzie to zastanowimy się co można zrobić, żeby obniżyć koszty. To jednak dla Was dodatkowa praca. Chciałbym filmiki wykonać szybko. Mam już sporo materiałów zgromadzonych wcześniej. Jeśli dogram potrzebne ujęcia podczas Zjazdu Zimowego to będę chciał go skończyć do połowy lutego. Mógłby wtedy pomóc nam zdobyć trochę darczyńców z 1%. Co do lektora to nie jest takie łatwe. Ja sam mam dość dobry głos, ale czytanie tekstu w takiej produkcji to jest trochę inna bajka. Jako reżyser nie słyszę siebie i Krzyśka w takim nagraniu. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, żeby spróbować jak już będzie tekst.
ad. 2. Tak, to zupełnie co innego. W tej produkcji oprawa graficzna będzie miała kluczowe znaczenie. Jak piszesz później to kwestia formy, która musi być czytelna nawet bez dźwięku. Obraz musi spowodować chęć włączenia głosu, napisy muszą być czytelne nawet na małym ekranie telefonu. To cała nowa filozofia formy wideo. BTW stąd wzięło się Otwarte Studio Form Filmowych. YouTube i inne społecznościówki rządzą się zupełnie innymi prawami niż to co widzimy w TV. Początkowe plansze z tytułami i sygnał audycji TV miał za zadanie zwrócić na siebie uwagę odbiorców, że rozpoczyna się program i nie będzie później możliwości jego obejrzenia. Teraz gdy to użytkownik decyduje w którym momencie i co chce oglądać te formalne zabiegi na początku straciły zupełnie sens i powodują niepotrzebną stratę czasu i zamieszanie. Klikam po przeczytaniu tytułu i chciałbym dowiedzieć się co ma na ten temat do przekazania autor. Nie muszę się dowiadywać jakich to świetnych efektów umie używać. Dotychczasowe filmiki to efekt współpracy z różnymi firmami, które wpływały na efekt końcowy i miały określone wymagania i budżet. Dużo na ten temat nauczyłem się podczas intensywnej pracy z profesjonalistami. Jak wiesz stale się uczę i doskonalę warsztat, razem z synem Bartkiem oglądamy produkcje zdobywające popularność w necie i dyskutujemy na ten temat. Nie ma na to recepty ale z pewnością ta forma wymaga nowego podejścia i kreatywnego myślenia o doświadczeniu użytkownika. Przykłady czołówek i animacji napisów można znaleźć na stronach https://videohive.net/. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że licencja tego serwisu nie wystarcza do naszych potrzeb i będzie trzeba rozmawiać z twórcami o jej rozszerzeniu, co niewątpliwie wpłynie na cenę. Sama obróbka i dostosowanie takich szablonów to też oddzielny temat i pracochłonne zajęcie. Stąd ta orientacyjna cena. Możemy użyć zwykłych plansz i napisów, ale w moim odczuciu to nie doprowadzi nas do celu, nie zaintryguje odbiorcy i pozostanie bez echa.
ad. 3. Oczywiście. Każda pomoc jest jak najbardziej wskazana. Mam już wizję wstępną i chętnie ją przedstawię być może już na spotkaniu we wtorek. Bardzo na Was liczę podczas pracy nad tekstem dla lektora.
ad. 4. Oczywiście w krótkim trzyminutowym filmiku nie da się opowiedzieć wszystkiego. Ale zapewniam Cię, że da się opowiedzieć wystarczająco dużo. Pierwszy filmik, trzyminutowy ma prowadzić do rozszerzonej wersji 10 minutowej. Zobacz ile się zmieściło w tym dziesięciominutowym filmiku https://www.youtube.com/watch?v=SmiPFyCzWQ4 a i tu są dłużyzny. Mamy w końcu trafić również do tych, którzy zobaczą go przypadkowo. Oni nie obejrzą 10 minut a przez to nie dotrą do przekazu. W trzy minuty zobaczą okrojoną całość i jeśli będą chcieli to sięgną po 10 minut. A być może to im wystarczy, żeby przypomnieć sobie o możliwości przekazania 1%, albo gdy trafią na baner z prośbą o dotację nie zareagują po jego obejrzeniu zniecierpliwieniem tylko przynajmniej ze zrozumieniem. Moim zdaniem to co najbardziej chcą oglądać ludzie to inni ludzie i ich pasje, motywacje i sposoby działania. Czyli ludzie i ich projekty. Przykład, który podałaś, a śledzę to co robi Victor, nie wykorzystuje formy jaką jest film. Nawet jeśli zaciekawia to po włączeniu dźwięku odbiorca nie dostaje nic więcej poza bezsensowną muzyką. Gdyby lektor czytał te słowa, które odbiorca widzi dostałby przynajmniej ten sam przekaz również po uszach a głos ludzki niesie dodatkowe wartości i łatwiej nim przekazać pasję. Zdecydowanie bliżej mi do tego filmu https://commons.wikimedia.org/w/index.php?title=File%3AThe_Impact_Of_Wikipedia.webm , w którym możemy spotkać się z ludźmi. Gdy mówi do nas człowiek, który ma twarz i głos zdecydowanie bliżej nam do jego przekazu.

Nie zrobiłem jeszcze takiego filmiku, o którym mógłbym powiedzieć, że to jest to, lub podać go jako przykład. Mam nadzieję, że takim przykładem będzie ten filmik, że odniesie sukces. To jednak zależy od wielu czynników i również od swobody twórczej. Myślę, że doradców może być wielu, ale tylko jedna osoba decydująca o efekcie końcowym. W ten sposób dzieło może być spójne, logiczne, przemyślane. Nie wiem co się uda nagrać podczas Zlotu Zimowego i poza nim. Wiem, że mamy fantastyczną misję, z którą wszyscy się identyfikujemy i to chciałbym pokazać. Tak pokazać, żeby zainspirować i zwrócić uwagę wykorzystując formę jaką jest obraz i dźwięk. Borys Kozielski (dyskusja) 00:31, 29 gru 2016 (CET)[odpowiedz]