Dyskusja:Wikigranty/VI edycja/projekty

Wikimedia Polska, polski partner Fundacji Wikimedia.
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Chciałbym zaprotestować przeciwko przyznawaniu dofinansowania dla użytkownika Yves6. Uważam, że karygodne jest fundowanie komuś koncertu właściwie nic z tego nie mając. Yves6 wykonał wiele zdjęć w tamtym roku. Niby pożyteczne, ale trzeba się przyjrzeć dokładniej. Zdjęcia te były zrobione komórką w fatalnej jakości. Były robione, jak sądzę, kilkadziesiąt metrów od sceny, więc postacie na scenie nie były kompletnie widoczne. Były to właściwie zdjęcia tłumu, do tego bardzo słabe, więc nie ma z tego żadnego pożytku. Owszem, były zdjęcia przedstawiające artystów, jednak były to zdjęcia, których wg prawa autorskiego nie można udostępnić na wolnej licencji (zdjęcia telebimu, czyli praca pochodna). Wynik był taki, że Wikimedia Commons zdobyła słabe zdjęcia nienadające się do dalszego użytku, a do tego admini Commons, w tym ja, poświęcali czas na wyszukiwanie i kasowanie zdjęć, które łamią prawa autorskie. W tym roku Yves6 pisał, że postara się o pozwolenie na wniesienie sprzętu, który pozwala na robienie lepszych zdjęć. Brzmi obiecująco, ale są dwa problemy: po pierwsze nie wiadomo czy owe pozwolenie dostanie, a po drugie dostanie pozwolenia nie oznacza, że użytkownik będzie robił zdjęcia blisko sceny. Patrząc na zdjęcia z tamtego roku, nie jest proste dostać się pod scenę, więc wniesienie nawet dobrego sprzętu nie oznacza, że jakakolwiek fotka będzie wykorzystana.

Yves6 napisał też informacje na temat festiwalu w projekcie Wikinews. Niby fajna rzecz, ale płacenie kilkaset złotych za napisanie kilku artykułów w serwisie newsowym (nie oszukujmy się, bardzo marginalnym w stosunku do Wikipedii, a do tego informacje z niego są wykorzystywane przez ograniczony czas, zresztą taka jest natura serwisów newsowych) to marnowanie pieniędzy.

Podsumowując co Yves6 zrobił:

  • zdjęcia, które zaśmiecają serwery i które narobiły dodatkowej pracy innym
  • relacje, które można napisać w oparciu o inne materiały

Myślę, że wiele osób wybierających się na koncert zrobiło by taką recenzję za darmo, dla samej satysfakcji. Poza tym zawsze możemy prosić mniejsze serwisy, lub bloggerów o udostępnienie materiałów na wolnej licencji. Nie jest to takie trudne, zważając na to, że niektóre osoby potrafią uzyskać zgodę na materiały o które ciężko nawet jako "all rights reserved". Wyjdzie taniej (o całe 390 zł), a pewnie lepiej, niż zrobił to Yves6.

Osoby które wpłacają pieniądze na konto SWMPL pewnie czuły by się zawiedzione, że stowarzyszenie funduje komuś dobrą zabawę, a nie otrzymuje z tego praktycznie nic, a w dodatku można to samo zdobyć nie płacąc nic. Rozumiem, że komisja dysponuje odpowiednimi środkami, żeby zapewnić użytkownikowi Yves6 wejście na koncert, jednak takie posunięcie, poza brakiem korzyści dla projektu, może spowodować, że osoby przestaną dofinansowywać stowarzyszenie patrząc na to jak pieniądze są przeznaczane na rozrywkę dla członków. Dziękuję za przeczytanie tego przydługiego tekstu. Mam nadzieję, że moje wątpliwości zostaną uwzględnione. Pozdrawiam, niezalogowany Herr Kriss (do weryfikacji na IRC). 83.29.195.249 00:08, 13 cze 2010 (CEST)[odpowiedz]

Pozwolę sobie odnieść się do słów krytyki i powyższego protestu ze strony Herr Krissa. Fakt. Zdjęcia z poprzedniej edycji nie były najlepszej jakości. Niepotrzebnie narobiłem zamieszania ws. zdjęć z telebimem, itp. za co przepraszam. Niemniej jednak, jak wspominam we wniosku, będę starał się o możliwość wniesienia sprzętu. Wówczas fotoreportaż powstanie na pewno – ze zdjęciami dobrej jakości, na których będą nie tylko ludzie, tłumy, scena, ale również wykonawcy. Open'er to ogromny festiwal i rzeczywiście nie jest łatwo zająć "lepsze miejsca" pod sceną. Ale nie jest to niemożliwe! Na Audioriver, podczas którego miałem akredytację dziennikarską (nie fotograficzną), robiłem zdjęcia w jednym z pierwszych rzędów pod sceną. Było to możliwe, co widać w opublikowanym na Wikinews materiale (Audioriver Festival). Podobnie zresztą było podczas wrześniowego Orange Warsaw Festival. Wśród zdjęć z poprzedniej edycji Open'era (tych, które zamieściłem) praktycznie nie ma, o ile dobrze pamiętam, zdjęć wykonawców. Były one, jak już stwierdzono, słabej jakości i ich zamieszczanie mijało się z celem. Jednak zdjęcia pod sceną były robione – można zająć lepszą "miejscówkę".
Czyli w przypadku zgody organizatora na wniesienie lustrzanki nie widzę problemu ze zdjęciami. A co gdy nie otrzymam zgody? Wówczas postaram się o sprzęt o najwyższej z możliwych jakości. Dodatkowym uzupełnieniem mogą być zdjęcia udostępnione przez organizatora. W ubiegłym roku ich nie zamieściłem ze względu na brak czasu zaraz po festiwalu. W tym roku zrobię to niezwłocznie po tym, jak otrzymam do nich dostęp (ftp).
Przejdę teraz do meritum. Jadę tam po to, by napisać reportaż dla "marginalnego", jak stwierdziłeś Wikinews (tak, to prawda – Wikinews nie ma zbyt dużego "pola rażenia"; nie oznacza to jednak, że nie warto go rozwijać – im więcej ciekawych reportaży, relacji i innych materiałów prasowych – słowem, im więcej materiałów autorskich – tym większe zainteresowanie serwisem i większy jego rozwój).
Masz prawo twierdzić, że kupno karnetu w celu zrelacjonowania tego, co się tam dzieje jest marnotrawstwem pieniędzy. Jednak nie można napisać dobrej relacji z koncertu nie będąc na nim – opierając się jedynie o materiały prasowe. To oczywiste. Chcę rozmawiać z uczestnikami, przeprowadzać wywiady, zbierać komentarze. Nie chcę, by to był materiał w postaci opisu line-upu. Mogę taki zrobić od ręki, przy biurku. To ma być coś więcej. Coś więcej niż to, co zrobiłem w ubiegłym roku (wyciągnąłem odpowiednie wnioski; mam świadomość pewnych niedociągnięć z zeszłego roku).
Obecność na festiwalu wiąże się z oczywistymi kosztami, na które nie mogę sobie w pełni pozwolić. W moim przekonaniu idea wikigrantów polega właśnie na finansowaniu ciekawych przedsięwzięć, których koszty są znaczne, i które rozwijają projekty Wikimedia (nie bez powodu zapisano w dewizie tej formy pomocy finansowej: "Dzielimy wspólną pasję. Wszyscy codziennie poświęcamy odrobinę własnego czasu i energii na ulepszanie projektów Wikimedia.", a jedną z form pomocy jest zakup biletów do muzeum, na koncert, targi...). Myślę, że reportaż z festiwalu w oczywisty sposób rozwija Wikinews. Dlatego wystąpiłem o dofinansowanie.
Pozostawiam komisji Wikigrantów odpowiedź na pytania:
  • Czy rozwój jednego projektu – uzupełnianie go nie tylko o zdjęcia i "suche" materiały (informacje prasowe), ale również o reportaż z koncertu lub festiwalu – jest marnotrawstwem pieniędzy?
  • Czy jest nim obecność na festiwalu kogoś, kto napisze materiał autorski, poświęcając swój czas, i opublikuje go na Wikinews – w serwisie propagującym dziennikarstwo obywatelskie i wolne licencje? Yves6 20:08, 15 cze 2010 (CEST)[odpowiedz]

"Osoby które wpłacają pieniądze na konto SWMPL pewnie czuły by się zawiedzione, że stowarzyszenie funduje komuś dobrą zabawę" Nie chcę się wtrybiać, ale zaglądam tu akurat na OZ. Herr Kriss ile razy "bawiłeś się na zlotach", deklarując wcześniej aktywny udział i przedstawianie czegoś o Commons, a potem ci nagle ochota odeszła? Przykuta 22:53, 15 cze 2010 (CEST)[odpowiedz]

    • Fakt, nie będę udawał, że zrobiłem na zlotach wszystko to co planowałem, jednak jakiś udział w tworzeniu nowych idei miałem, bo trzeba pamiętać, że zloty nie kończą się na wystąpieniach na dużej sali. Wracając do tematu - pamiętam, że kilka osób jakoś potrafiło robić zdjęcia na festiwalach za darmo, lub za grosze, a były to zdjęcia dość profesjonalne. Jeszcze bym machnął na to reką, jakby po festiwalu pojawiło się kilkaset cennych zdjęc, ale szczerze w to wątpie. Nie twierdzę, że Twoje relacje nie roziwjają Wikinews, tylko że jest to niewspółmierna cena do ilości materiałów. HK 83.10.116.23 00:59, 17 cze 2010 (CEST)[odpowiedz]