Użytkownik:Tar Lócesilion/Spotkania ws. advocacy/11 lipca 2018
11 lipca 2018 uczestniczyłem w kameralnym "śniadaniu" zorganizowanym w siedzibie Centrum Cyfrowego, na którym rozmawialiśmy o następnych krokach, jakie środowiska otwartościowe powinny zrobić w sprawie unijnej reformy prawa autorskiego. Spotkanie trwało 2 godziny. Wzięli w nim udział: Alek Tarkowski, Natalia Mileszyk i Kasia Strycharz (Centrum Cyfrowe), Krzysztof Siewicz (Nowoczesna Polska), Radek Czajka (ex-Nowoczesna Polska), Krzysztof Izdebski (ePaństwo) i ja.
Przebieg spotkania
[edytuj | edytuj kod]Rozmawialiśmy o tym, jakie mamy stanowiska co do reformy, jakie są indywidualne przemyślenia nt. dotychczasowego przebiegu i jakie plany (poszczególnych instytucji oraz wspólne) na następne dwa miesiące. Ze względu na to, że rozmawialiśmy o koncepcjach na przyszłość, o tym jak rozmawiać ze stroną przeciwną, nie będę upubliczniał szczegółów rozmów. Te ustalenia nie są tajne i chętnie się podzielę wiedzą, ale ta wiki jest publiczna i każdy może ją czytać.
Skupiliśmy się na wymienianiu się informacjami z jakiego miejsca startujemy, ale trzeba jeszcze omówić politykę komunikacji na przyszłość. Krzysztof Siewicz zaproponował, żebyśmy się spotkali jeszcze raz i skupili się na taktyce, ustalili hasztagi itp. Zauważyłem, że powinniśmy najpierw określić grupy docelowe, naszych odbiorców, a potem, do tego, dostosować treść komunikatów.
Moje przemyślenia
[edytuj | edytuj kod]Na spotkaniu dominowały głosy instytucji mniejszych i bardziej wyspecjalizowanych od naszej, w których decyzje podejmuje się w wąskich gronach. Łatwiej im było przedstawiać przemyślane stanowiska. Padały sformułowania typu "doszliśmy do wniosku", "opublikowaliśmy propozycję". My z kolei dopiero przechodzimy proces strategiczny i odstajemy, nie mając wypracowanego stanowiska. Własnej porządnej strategii ani taktyki co do advocacy nie mamy. Inna sprawa, że u nas nikt nie zajmuje się advocacy zarobkowo (zob. wpis na blogu).
Brakuje nam badań, co członkowie Stowarzyszenia (albo szerzej: społeczności polskojęzycznych projektów) wiedzą i co myślą o otwartości.
- Ile osób zna postulaty Stallmana, Lessiga, Doctorowa, Moglena, Raymonda… Ile nie zna?
- Jakie mamy źródła wiedzy:
- Co czytali ci, którzy coś o tym czytali?
- Ilu z nas śledzi kanały komunikacji organizacji takich jak Centrum Cyfrowe albo Communia? jak często?
- Które postulaty otwartościowe popiera szeroka większość, a których nie?
Wiadomo, że jesteśmy mniej ideowi niż 16 lat temu, ale nie wiadomo, co wiemy i czego się domagamy. Na dłuższą metę nie może być tak, że WMPL nie zna odpowiedzi na ww. pytania. Wydaje mi się, że aktywność w obszarze advocacy wymaga lepszego, głębszego rozpoznania poglądów społeczności niż np. aktywność w obszarze GLAM. Choćby dlatego, że ten temat jest bardziej drażliwy, wrażliwy (bo polityka) i bardziej podstawowy (bo idee).
Jeżeli poznamy odpowiedzi na ww. pytania, będziemy mogli sobie odpowiedzieć na pytania:
- czy zajmujemy się aktywnie advocacy (i np. zapisujemy się do Communii?) czy uznajemy, że podpinamy się pod cudze działania i robimy jakby outsourcing w dziedzinie advocacy?
- w jakim modelu to robimy, czy np. mamy własnego specjalistę, czy dorzucamy się do pensji kogoś takiego jak Natalia Mileszyk?