Wikiekspedycja/preludium/13.08.08
dzień pierwszy • dzień drugi • dzień trzeci • dzień czwarty • dzień piąty • dzień szósty • dzień siódmy • dzień ósmy • dzień dziewiąty • dzień dziesiąty • wszystkie dni
Dzień drugi
[edytuj | edytuj kod]13.08.08
Tego dnia ustalamy trasę do Nowego Sącza, gdzie mamy spotkać się z Karolem007. Nocleg mamy już prawie pewny w miejscowym schronisku. Poranna kawa na rynku w Jędrzejowie i ruszamy. Gdy słońce za chmurami może bardziej warto robić zdjęcia we wnętrzach.
-
Wcześnie rano i blade Słońce, a taki mamy widok na rynek znad filiżanki kawy
-
Ta grafika, choć pod nieco innym kątem też już była na Commons (tego dnia jedziemy ścieżką wytyczoną przez Jakubahala ;)
-
W trakcie spacerowego odwiedzania sklepów jeszcze na taki widok natrafiliśmy
Drogi w świętokrzyskim są w miarę dobre, szczególnie gdy nie są to drogi główne. Nieco się chmurzy, ale widoki bardzo fajne. Mimo to po drodze do Pińczowa, gdzie zamierzamy na początek udać się tego dnia, zatrzymujmy się tylko raz.
-
Trochę pod słońce. Hmm, widać, że na tym terenie jest sporo memoriałów
-
No, jeszcze jedno zdjęcie po drodze
W Pińczowie zmagamy się z pogodą i gramy z nasłonecznieniem w kotka i myszkę. Warto byłoby tu wrócić i porobić zdjęcia we wnętrzach.
-
Panorama zachodniej części miasta. Zaraz do niego wjedziemy
-
Wita nas Nida
-
Zaraz obok lądowisko dla helikopterów
-
Niedaleko też staw z ewidentnie płaczącą wierzbą
-
Zmierzamy do centrum ulicą Legionistów. Unia Białystok ma tutaj fanów
-
Kolejny monument - ale ten z Sędowic chyba jednak ciekawszy
-
Kościół św. jana Ewangelisty w calości, ale wymaga odszumienia
-
Wejście do muzeum - widac wikipedyści zwracają uwage na te same obiekty :)
-
A tu zdjęcie tego obiektu z innego ujęcia
-
Budynki ZUS to ciekawa kategoria - jeszcze nie utworzona na Commons
-
W końcu pogoda się zepsuła - takie zdjęcie już też wcześniej było wykonane
-
a tu jedna z kilku rzeźb św. Franciszka przy powyższym kościele
Nieco zamarudziliśmy w Pińczowie, więc decydujemy się, aby już nie zatrzymywać się na dłużej w innych miejscowościach, tylko mknąć do Nowego Sącza - jedyny planowany przystanek to Lipnica Murowana. Po drodze jednak widzimy ciekawy kościół w Działoszycach (którego to miasteczka historii nie znamy). Tu okazało się, że nie tylko robienie zdjęć, ale i szukanie literatury źródłowej w terenie to działanie, jakie powinien mieć na względzie wikipedysta.
-
Zatrzymujemy się i idziemy w kierunku kościoła po dość ciekawych schodach. Pogoda dalej bura
-
Ciekawa też brama z innej strony - sporo wejść do tego kościoła
-
Trudno było znaleźć miejsce, w którym dałoby się ująć cały obiekt
-
Niebo było bure, prawda? Ale ciii
-
Już mieliśmy wracać do samochodu, gdy z zaułka wyszła pewna pani i powiedziała, byśmy jeszcze wykonali kilka zdjęć. Tutaj na horyzoncie znajdują się kurhany (do sprawdzenia, ale chyba na pewno) - po prawej dość widoczny, po lewej na tym jasnym polu
-
A w tym budynku Kossak miał malować Panoramę Racławicką. Racławice są zaledwie kilkanaście kilometrów dalej - refy jednak potrzebne
-
No i jeszcze tablice na murach przy kościele - to pewnie była nauczycielka historii
I jeszcze po drodze tylko jeden mostek nad dość ważną rzeką. Wjeżdżamy do woj. małopolskiego.
-
A dokładnie to most na Wiśle w pobliżu miejscowości Górka
-
Tak wygląda wał na rzece w tym miejscu
-
I jej poglębianie, co bardziej nas skusiło do zatrzymanaia się
Gdy dojeżdżamy do Lipnicy Murowanej, zza chmur wychodzi słońce. Na krótko, zbyt krótko. Ale przypadkiem do najważniejszego obiektu w tym miejscu wchodzi z przewodnikiem paru turystów. Okazuje się, że za 20 złotych można wewnątrz kościoła robić zdjęcia. Droga do miejscowości była jakaś taka wąska. Ktoś tu już był, ale warto było jeszcze parę fotek wykonać.
-
Na moment zza chmur wyjrzało słońce
-
Nagrobki też tu mają niczego sobie
-
Wewnątrz ciekawa polichromia, ale musimy się spieszyć
-
Dekalog w postaci komiksu (chyba nie do końca linearny - albo niepełny)
-
No i ta najbardziej legendarna rzecz - rzekomo posąg Światowita
Wieczorem na rynku nieco dłużej prowadzimy dyskusję z Karolem... Brak już jednak czasu na fotografowanie miasta. Na następny dzień szykują się odwiedziny skansenu.
dzień pierwszy • dzień drugi • dzień trzeci • dzień czwarty • dzień piąty • dzień szósty • dzień siódmy • dzień ósmy • dzień dziewiąty • dzień dziesiąty • wszystkie dni